sobota, 12 listopada 2011

Rozdział 2

Zadźwonił dzwonek i dziewczyny weszły do sali. Nauczyciela jak zwykle nie było jeszcze w klasie. Panował tam istny szum. Wszyscy ze sobą rozmawiali. Emily i Aga usiadły w ostatniej ławce. Lekcja strasznie im się dłużyła.
Nagle Emily poczuła wibracje w kieszeni. To był jej telefon. Na wyświetlaczu widniała  wiadomość od nieznajomego numeru. Niepewnie wcisneła odbierz. " Hej śliczna, czekam dziś na Ciebie u mnie na imprezie.Start o 19 i nie ma że nie przyjdziesz. ;*K " . Na twarzy Emily pojawił się wielki uśmiech. Nie odpisała, nie chciała aby pomyślał, że jest taką panienką jak inne, które tylko czekają na to, żeby do nich napisał. Miała dziwne odczucia. Cieszyła się, że Krzysiek w końcu ją zauważył, ale wiedziała jakim draniem potrafi być. Jego najdłuższy związek trwał może miesiąc. Ale tak cholernie ją do siebie przyciągał. Z rozmyśleń wyrwał ją dzwonek oznajmiający przerwę.
Następna lekcja w-f .Emily udała się w stronę szatni, nie miała zamiaru dziś ćwiczyć ,postanowiłą zgłosić niedyspozycje, którąś już z kolei w tym miesiącu, ale jej facet od w-f nic sobie z te go nie robił, miał to gdzieś. Można było nawet cały miesiąc nie ćwiczyć. Emily rzuciła plecak w kąt szatni i wyszła na boisko. Na nieszczęście jej klasa ma w tedy w-f co klasa 3a. Klasa Radka. Usiadła na ławce, z zamiarem podziwiania chłopców jak grają w kosza. W grupce chłopaków ujrzała Radka o dziwo był nie przebrany w strój. On odpuścił by sobie grę w kosza.? Przecież to niemożliwe- pomyślała. A jednak. Chłopcy zaczęli grać, a On zbliżał się w jej kierunku. Serce zaczeło jej mocniej bić czuła, że jej policzki się rumienią. Nigdy tak na niego nie reagowała, ale od kiedy dowiedziała się o tym , że niby mu się podoba zaczeła go inaczej traktować.
- Cześć, Emily- rzucił chłopak
- Cześć. Czemu nie grasz.? - nie wiedziała, co powiedzieć. W tym momencie wszystko wydawało się jej bez sensu.
- Chciałem, z Tobą pogadać. Zauważyłem, że nie ćwiczysz , więc pomyślałem, że to odpowiedni moment.
- Ahaa, to czemu nie podejdziesz do mnie na przerwie.?
- Bo wtedy zawsze ktoś koło Ciebie się kręci, a ja chce tak no wiesz sam na sam. - uroczo się uśmiechnął.
- Rozumiem, to o czym chciałes porozmawiać.? - Auć.- Emily poczuła mocne uderzenie w głowę. Piłka do kosza uderzyła ją.
- Ej uważalibyście.! - krzyknął chłopak w kierunku swoich kumpli. - Nic Ci nie jest.?
- Nie wszystko wpożądku.
Całe zdarzenie widział w-fista podbiegł do Emily.
- Radek.! idź zaprować koleżanke do pielęgniarki, niech da jej jakieś tabletki przeciwbulowe.
- Ale nie trzeba, mnie nic nie boli. - próbowała wyjaśnić, ale bez skutku. Radek, chwycił ją pod ramie i poszli. Szło im to bardzo powoli. Radek chwycił ją i niesie teraz na rękach.
- Ej, Radek puść mnie, dam radę iść sama.
- Nie, marudź tak bedzie szybciej.
- Ale nie lepiej dla Ciebie. Jestem ciężka. - droczyła się z nim Emily .Nic to nie zadziałało, Radek zaniósł ją pod sam gabinet pielęgniarki.
Emily dostała tabletkę i udali się w kierunku boiska.
- Teraz już dam radę sama.
- Chodź, teraz na dlaszą ławkę kaleko, abyś znów nie oberwała piłką.- zaśmiał się chłopak
- Hahaha bardzo śmieszne. Focham się na Ciebię.
- Ale za co.?
- No za tą kaleke.- udawała obrażoną
- Ale za to jaką piękną kaleką. - obdażył ją uwodzicielskim uśmiechem
- Nie podlizuj się. Myślisz, że dam się przekupić jakimś dennym tekścikiem.?
- Nie, nie myśle tak. Więc czym.?
- No nie wiem, nie wiem. Sam coś wymyśl.
Radek przybliżył się do niej, patrząc wprost w jej błękitne oczy.Czuła intensywny zapach jego perfum. Dał jej buziaka w policzek. - Może być.?
- No już lepiej, lepiej. - zaśmiała się Emily
Czuła się nieziemsko, była zadowolona. Niby to tylko zwykły całus w policzek, a dawał jej tyle radości. Sama nie wiedziała co o tym myśleć. Podobał jej się Radek, ale teraz pojawił się i Krzysiek.
Przeomażali tak się jeszcze chwile.
- Daj mi na chwilę Twój telefon. -  oznajmił Radek
- Ale po co ci.?
- No daj. - nalegał.
Podała mu swój telefon. Wpisywał coś na nim po czym  do kogoś puścił sygnałka. Emily pomyślała, że pewnie wpisał jej swój numer. I tak też było. Zapisał się na pierwszym miejscu jako" Radzio <3" Schowała telefondon kieszeni i zapytała .
- Więc o czym chciałeś ze mną porozmawiać.?

1 komentarz: